Autor |
Karcia
Yuniorek
Dołączył: 23 Mar 2006
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
Pon 19:28, 27 Mar 2006
|
|
Wiadomość |
|
Zaczeło się od tego że Zawada prubował się dodzwonić do Basi ale niestety na marne. Ustalił, że Basia była w jakimś osierodku i po rozmowie z lekarzem okazało się, że był tam Grabarz. Zawada jak najszypciej poiegł do jej samochodu, ale nie znalazł Basi tylko jej rozwalany elefon i kluczyki od auta leżące na ziemi. Grabarz postawił całą policje na nogi ponieważ wszyscy szukali Basi. Basia obudziła się w chaie Grabarza. Potem opowiadał jej o swoim ciężkim dzieciństwie w którym matka zamykała go w piwnicy (od tego to, że zamyka swoje ofiary) i, że grał na pianinie ale kiedy grał przed koleżankmi i kolegami mamy pod koniec omsknoł mu się palec i wszystko zepsuł wtedy matka powiedziała do niego, że z jego rękami nie adzie umiał grać najwyżej może być grabażem (z tego trumnu i zakopywanie). Wtedy Basia zauważyła pistolet leżący na szafce powiedziała, że chce iść do łazienki wtwdy zauważyła spinacze przy spłuczce wzieła je i potem odprowadził ją spowrotem przykuł i poszedł. Basia szybko wzieła i jakoś otworzyła kajdanki i śęgneła po roń. Gdy Grabaż wszedł do łazienki zauważył i pobiegł szybko na dół do Basi ale jej już tam nie było. I gdy się odwrucił zobaczył ją z bronią, ale nie był za bardzo przestraszony i przybliżał się di niej krzyczała żeby się nie ruszał bo przecież nie chciała strzelać. Jednak strzeliła ale okazało się, że nie ma naboi a noboje były w ręku Grabaża. Potraktował ją paralizatorem i zendlała. Obudziła się w trumnie już w dole w lesie. Potem dał jej zastrzyk i zakopał oczywiście Basia krzyczała, że nie chce umierać żeb się już z nią nie bawił że to nie śmieszne ale nic to nie działało. Potem Joachim poszedł do domu i zaczoł oblewać bęzyną dom wzioł jakiś list w którym było napisane, że to jego tata był wampirem i, że popełnił samobujstwo. Zapalił go żucił i dom zaczoł sie podpalać. Kiedy policja przyjechała stał przed płonącym domem. Kiedy już mieli się go pytać gdzie zakopał Basię mąż jednej z ofiar Grabaża zastrzelił go. Potem znaleźli laptop który był podłączony do kamery w trumnie Basi zaczynało brakować powietrza i już się żegnała. Potem Szczepan leciał helikopterem z jakimś użądzeniem wykrywającym ciepło pod ziemią. Znaleźli ją potem Zawada i inni zaczeli kopać. Kiedy ją odkopali Zawada nie wieżył, że żyje ale i tak pojechała do szpitala. W szpitalu miał sen, że ona i joachim siedzieli razem na ławce jedli wate cukrową i się pszytulali. Obudziła się i stał tam Szczepan coś tam do niej mówić i weszli Zawada i jego ojciec i też coś tam mówili. I tak się skończył
Co sądzicie o tym odcinku ja sądze, ze był naprawde fajny dużo emocji i wogóle
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|